Prąd i woda z własnej studni :)
Witajcie po chwilowej przerwie :)
Jak w tytule czas na prąd i wodę.
Umowę na przyłącze podpisaliśmy na początku września 2018 roku i tak oto pod koniec maja doczekaliśmy się magicznej skrzyneczki na granicy naszej działki. Myśleliśmy, że to już koniec wożenia paliwa wymian oleju i ciągłego hałasu agregatu ale niestety w życiu nie jest tak różowo. Enea musi odebrać przyłącze wykonane przez podwykonawcę. Trwało to półtora tygodnia i pisemko, że jest przyłącze oficjalnie odebrane i już lecimy z kablami chwycić tę moc ale hola hola nie ma licznika kolejny tydzień czekania i w końcu jest :D Niby niewiele prąd a jak cieszy. Za przyłącze zapłaciliśmy 1200zł przyłącze do domu i rozdzielnica wykonana już samodzielnie koszt kabla niecałe 500zł miedziany 5x10mm folia ostrzegawcza 7zł i rozdzielnica budowlana nieco ponad 300zł. Dzięki wkopanemu wcześniej arotowi i wstawionemu do niego mocnego sznurka wciągnięcie kabla zajęło 10min. Trochę się klinował za pierwszym razem ale mały patent z kawałkiem węża ogrodowego zdał egazamin na 6 :) Przy okazji wciągnąłem sznurek razem z kablem i w razie przeprowadzenia 2 kabla nie będzie z tym najmniejszego problemu. Rozdzielnica budowlana została zamontowana w miejscu docelowej rozdzielnicy tak, że przyłącze w zasadzie jest gotowe do podłączenia do docelowej rozdzielnicy. Kabel warto zakupić na zapas nam się wydawało, że mamy ponad 2 metry zapasu a został 1 metr :)
Jako, że do wodociągu mamy ponad 100 metrów niby nie wiele do wywalczenia w urzędzie gminy z uwagi na dość sporą działkę i sporo trawnika do podlewania postanowiliśmy wywiercić własne ujęcie. Sam odwiert wraz z rurą studzienną fi 100mm filtrem i obsypką żwirową kosztował 2000zł (12m odwiertu) Do wiercenia potrzebne było 1000l wody ale okoliczny rolnik Pan od którego kupiliśmy działkę bez problemu dowiózł nam potrzebną wodę. Z obudowę studni i całe wyposażenie wraz z montażem i uruchomieniem zapłaciliśmy 3000zł.